Przyjaciele Żubra

dula

Droga żubrowa bracio.
chciałbym zazanaczyć iż niebawem zbliża się ten dzień kiedy to spotykamy się we wspólnym gronie w jedynynym miejscui spożywamy magiczny trunek specyficzny w swoich skutkach który dodaje siły do dalszego funkcjonowania w naszym jakże to dziwnym społeczeństwie.
powoli czas aby zjednać się wraz z naturą.Apeluje za tym abyśmy bez względu na być może niepotrzebne waśnie i gorzkie niezgody spotkali się w starym składzie w którym przeżywaliśmy nigdy nie kończącą się przygodę.REAKTYWACJA to to czego oczekuje od nas PAN Puszczy(paszczy) i jego głosu słuchajmy.dla burasa oczywiście nocleg gwarantowany.
Pozdrowił

burek

a podziekowal mosciu dulu... zapewne rozwaze propozycje Very Happy

a termin hmm... no zbliza sie zbliza i to wielkimi krokami... chociaz akurat nie musi to byc dokladnie TEN dzien... proponuje jakos sie dogadac itp... bo moze komus nie bedzie pasowalo... no i w tygodniu pewnie tez nie bo niektorzy robota... chociaz ta opcja nie raz byla juz obalona... Cool

pozdrowil wszystkich spozywajacych

Ćwier

I również ja Ćwier-SAN witam szanowne grono spożywających.Mości przyjaciele wyrażam wielką chęc spotkania po "latach" oraz spożywania z Wami złocistego truna( jak tylko uciągne;)), choc przyznam że życie zaocznego studenta powoli zwiększa poziom mojego zapotrzebowania bezołowiówkę ponad 100 oktanową ehhhmm.... tzn. żubrową.Jeszcze raz utwierdzam w przekonaniu że piszę sie na to jak tylko terminarz pozwoli. Pozdrawiam Wink

Tak apropos....??
Kto ma dzis na ustach hasło:
"Ż.U.B.R"???????

P.S
Buras jak tam zycie dziennego studenta idzie?????

dula

hmm więc tak powiem-z panem Żubrem widuje się na codzień dlatego też nigdy nie odmawiam konsumbcji tego szlachetnego trunku,jednakże w bieżącym tygodniu zdarzają mnie się tak tragiczne rzeczy jak popołudniówka połączona z nocką czyly chodzę na 18 i jestem oficjalnie do 6 rano,na szczęście mykam z roboty koło 2 w nocy więc jesli ktoś miałby chęć spożywania o tej godzinie to bardzo chętnie się przyłącze.pozdrowił.

burek

hahaha no dul widze ze ladnie tam dzialasz... ty juz jak majster praktycznie jestes... chociaz w sumie hmm swoje 8 h wyrobisz i starczy a co! po co wiecej... tak trzym Very Happy

cwier u mnie skonczyla sie juz s.e.s.y.j.a. wiec mam looooz chociaz ten 4 sem zaczal sie od duzej ilosci rysunkow... ale najwazniejsze ze juz spokooj Cool

przechodzac w koncu do glownego tematu... slyszalem ze jeszcze ma snieg spasc Shocked

za niedlugo... moze sie uda jakis kulig skrecic??? ciekawe... wolalbym jednak juz te wiosne i calkowite oddanie sie przedwiosennym i wiosennym klimatom a przede wszystkim naszemu Panu puszczy tj paszczy Very Happy